|
6:1 (2:1) |
|
Wisła Płock S.A. |
|
KS Legionovia Legionowo |
|
Czas spotkania: 80 min.
DOBRE ZŁEGO POCZĄTKI.
Inaugurująca połowa meczu była bardzo wyrównana, choć więcej dogodnych sytuacji do strzelenia bramki stworzyliśmy sobie my. Pierwszego gola i jak się okazało jedynego dla Legionoviiii zdobył „Kowal” przy asyście „Milesia” już w 12 minucie po wzorcowym rozegraniu akcji nad, którą ćwiczyliśmy w tym tygodniu. Niestety jak się później okazało były to dobre złego początki. Fatalne decyzje w rozegraniu piłki w kontrach pod bramką Wisły nie pozwoliły na wypracowanie sobie większej przewagi. Bolą najbardziej trzy sytuacja po przechwycie piłki przez Kubę Bawoła pod bramką rywali, gdzie nie zdecydował się on na szybsze obsłużenie bardzo dobrze ustawionych kolegów, którzy niewątpliwie mieliby 100 % okazje do zdobycia kolejnych bramek. W 20 minucie zawodnik gospodarzy oddał piękny strzał z rzutu wolnego po którym gospodarze mogli doprowadzić do wyrównania jednak fantastyczną „robinsonadą” popisał się Kuba Rączka egzekwując futbolówkę na rzut rożny. W 32 minucie obrońca Wisły powinien obejrzeć czerwony kartonik w sytuacji gdy zatrzymywał łapiąc w pól rękami „Kowala” wychodzącego sam na sam z bramkarzem. Niestety arbitrowi starczyło odwagi tylko na żółtą kartkę. Chwilę później „Świder” dostał idealną wrzutkę z prawej strony na główkę, niestety postanowił uderzyć piłkę nogą wysoko strzelając nad poprzeczką. Rywal w tej części gry wyprowadził trzy kontry po prostych stratach piłki w środku pola i dwie z nich zamienił na bramki w 22 i 35 minucie. Po dobrej grze naszego zespołu do przerwy 2 - 1 dla gospodarzy.
Druga połowa to już zdecydowana dominacji Wisły. Szybko strzelona bramka z rzutu karnego, po prostym błędzie naszego obrońcy, który nie atakowany sam nabił sobie rękę w naszym polu karnym podcięła skrzydła naszym chłopcom. Kolejne trzy gole w końcówce meczu były już efektem ryzyka jakie podjęliśmy przechodząc do gry na trzech obrońców i wzmacniając siłę ataku. Jednak brak jakościowych zmian i ubytek sił kluczowych zawodników nie pozwolił na podniesienie się z kolan. Rywal dokonał siedmiu zmian i w końcówce meczu i nas zwyczajnie zabiegał z zimną krwią wykorzystując trzy kontry. Zespół Wisły Płock zwyciężył to spotkanie w pełni zasłużenie.
Niestety przy tak wąskiej kadrze, gdzie dodatkowo kilku kluczowych zawodników boryka się z kontuzjami zwyciężać będzie niezwykle ciężko. Każdy mecz będzie wymagał dużo lepszej gry od zawodników wychodzących do boju od pierwszego gwizdka sędziego. Głównym powodem tak słabego wyniku końcowego tego spotkania był niewątpliwie bardzo niski procent celnych podań (zwłaszcza krótkich) przy wyprowadzeniu piłki spod własnej bramki. Co niewątpliwie wzmacniało pewność siebie rywala i nakręcało go do jeszcze agresywniejszych ataków. Gospodarze byli wyjątkowo zmotywowani gdyż stawką meczu był fotel lidera rozgrywek i w perspektywie milowy krok w drodze do awansu. Pocieszającym może być fakt, że sobotni rywal jest zdecydowanie najlepszym zespołem w naszej grupie. Jednak myślę, że w normalnych okolicznościach kadrowych na pewno nie jest poza naszym zasięgiem. Kolejni rywale już nie powinni być aż tak wymagający. Dlatego chłopaki głowy do góry ! W tej bitwie może polegliśmy i nie ma co się rozczulać nad okolicznościami jakie towarzyszyły nam przed tym meczem. Pora jak najszybciej zaleczyć wszystkie urazy i przepracować porządnie najbliższe tygodnie, by móc spokojnie podjąć walkę o miejsce o Ekstralidze.
Wojna jest jeszcze do wygrania i jej wynik zależy tylko od Nas !!!
1.
Kuba Rączka
2.
Marcin Kłos
3.
Rafał Sidun
4.
Bartosz Zakrzewski
5.
Filip Broszczak
6.
Sebastian Milewski (1 asysta)
7.
Jakub Bawoł
8.
Kamil Świderski 40"
Cyprian Jaśkowski
9.
Radosław Śledziewski 50"
Mateusz Śliwiński
10.
Mikołaj Kozioł
11.
Sebastian Kowalski 55"
Karol Lewiński
Oceny zawodników »
Radosław Śledziewski
Mateusz Śliwiński
Kamil Świderski
Cyprian Jaśkowski
Sebastian Kowalski
Karol Lewiński
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.